Wydając w latach 60. swoją najważniejszą powieść Frank Herbert zapewne nie spodziewał się, jak wielu trudności może dostarczyć Diuna filmowcom, którzy przez lata podejmowali się wyzwania ekranizacji literackiego klasyka sci-fi. Z pewnością za to nie myślał o tym, że również i czytelnicy mogą czuć się zagubieni na piaskowych bezkresach Arrakis. Jak więc bezboleśnie wejść w fascynujący świat powieści Herberta?
Wiele z najwybitniejszych klasyków światowej literatury musiało przejść niełatwą ścieżkę, zanim doczekało się książkowego wydania. Nie inaczej było z Diuną. Publikujący (z mniejszymi i większymi sukcesami) swoje opowiadania od kilkunastu już wtedy lat Herbert przedstawił światu pierwsze fragmenty Diuny w 1963 roku, na łamach czasopisma Analog Science Fact and Fiction. Dopiero dwa lata później niejaki Sterling E. Lanier – redaktor, który zajmował się przede wszystkim… poradnikami dla majsterkowiczów, dostrzegł prawdziwy potencjał publikowanej w odcinkach opowieści o rodzie Atrydów i zaproponował Herbertowi książkową publikację powieści. I chwała mu za to; Diuna błyskawicznie zyskała uznanie czytelników i krytyków, a sam Herbert został nagrodzony najważniejszymi nagrodami świata literatury fantasy: Hugo i Nebula.
Diuna to nie tylko… Diuna
I o ile każdy, kto choć trochę liznął światowej literatury (albo raz do roku odwiedza kino) Diunę co najmniej kojarzy, tak już wiedza o tym, co się działo dalej, nie jest wcale tak powszechna. Zasłużony sukces Diuny zachęcił Herberta do stworzenia całej sagi, rozgrywającej się na piaskach Arrakis. W ten sposób powstały Kroniki Diuny – monumentalna seria sześciu powieści, w której skład, oprócz samej Diuny, wchodzą:
- Mesjasz Diuny
- Dzieci Diuny
- Bóg Imperator Diuny (w innym wydaniu Bóg Cesarz Diuny)
- Heretycy Diuny
- Diuna: Kapitularz (w innym wydaniu Kapituła Diuną)
Kolejne części sagi, choć być może nie tak rozpoznawalne, jak pierwszy tom, cieszą się do dziś wielką renomą wśród krytyków, a ich lektura jest niemalże obowiązkiem dla każdego, kogo zafascynował świat wykreowany przez Herberta w Diunie. Zapoznawanie się z nimi nie powinno sprawić większych trudności – chronologia wydarzeń jest zgodna z chronologią wydania (co nie jest aż takie oczywiste, o czym miłośnicy fantastyki dobrze wiedzą), a polskie wydania są powszechnie dostępne, zwłaszcza po sukcesie ekranizacji Denisa Villeneuve’a.
Prequele, prequele i jeszcze raz prequele
Ostatnią część sagi, Diunę: Kapitularz Herbert wydał w 1985 roku; niestety, okazała się ona być literackim pożegnaniem Herberta. Autor jednej z najważniejszych książkowych serii wszech czasów zmarł zaledwie kilka miesięcy po publikacji ostatniej powieści.
Nie był to jednak koniec historii w uniwersum Diuny. Ponad dekadę później syn Herberta, Brian, nawiązał kontakt z pisarzem science – fiction Kevinem J. Andersonem. Razem, opierając się na wzmiankach i pomysłach Herberta – ojca, napisali trylogię prequeli, osadzoną tuż przed fabułą oryginalnej sagi. W jej skład wchodziły Diuna. Ród Atrydów, Diuna. Ród Harkonnenów oraz Diuna. Ród Corrinów.
Spod pióra Briana Herberta oraz K.J Andersona wyszedł także… drugi cykl prequeli, opowiadających historię dziejącą się dziesięć tysięcy lat przed wydarzeniami z Diuny. Do cyklu Legend Diuny należą Diuna. Dżihad Butleriański, Diuna. Krucjata przeciw maszynom oraz Diuna. Bitwa pod Corrinem.
Jak więc czytać, czytelniku?
Na to pytanie nigdy nie ma jedynej, właściwej odpowiedzi (chociaż wielu sądzi inaczej). Zdaje się jednak, że przygody ze światem Franka Herberta najpełniej można doświadczyć, zapoznając się z książkami według kolejności ich wydania – a więc zaczynając od klasycznych Kronik. To właśnie w Diunie Herbert kreuje nie tylko swój świat, osadzając go na monumentalnych fundamentach, ale również i przedstawia światu swój niepowtarzalny, literacki kunszt; a to właśnie on sprawia, że piaski Diuny hipnotyzują. I nie pozwalają od siebie uciec.
JRO