Czarownice i wampiry – gdzie w Polsce znajdziemy ich ślady?

dziewczyna czarownica wampir
Ofiarami podejrzeń o zawarcie paktu z diabłem najczęściej padały kobiety z najniższych klas społecznych nazywane „znachorkami” | fot.: stock.adobe.com

Czarownice i wampiry wśród wielu budzą przerażenie. Motyw tych tajemniczych postaci od wieków poruszany jest zarówno w literaturze, jak i w filmach. Ich wizerunek można także znaleźć na dziełach sztuki i antycznych wazach. Okazuje się jednak, że to nie wszystko! Archeolodzy i historycy co rusz odkrywają nowe zaskakujące fakty o tym, że czarownice i wampiry nie były wyłącznie wymysłem artystów i pisarzy. Czy zostawiły po sobie ślad również na polskich ziemiach?

Kim były czarownice?

Według starych wierzeń czarownicami były kobiety pałające się magią zarówno czarna, jak i białą. Swoje nadprzyrodzone siły zawdzięczały paktowi, jaki rzekomo miałyby podpisać z samym diabłem. Czy słusznie przypisywano im tak szatańskie cechy? Okazuje się, że niekoniecznie. Czarownica inaczej zwana „Wiedźmą”, jak już sama nazwa wskazuje była kobietą posiadająca „wiedzę”. Była blisko związana z przyrodą, zajmowała się ziołolecznictwem i medycyną. Pomagała ludziom w walce z chorobami. Właśnie to budziło strach szczególnie wśród księży. Jak, bowiem wytłumaczyć fakt, iż ktoś bardzo chory, któremu sam Bóg nie zdołał pomóc nagle w magiczny sposób zdrowieje po wypiciu kilku łyków tajemniczego eliksiru z ziół?

Warto przeczytać!  Dziki Zachód i kino. Dlaczego dziś nie kręci się westernów?

Ślady czarownic w Polsce

Ofiarami podejrzeń o zawarcie paktu z diabłem najczęściej padały kobiety z najniższych klas społecznych nazywane „znachorkami”. Często poddawano je torturom, a potem palono na stosie. W Polsce jest wiele miejsc, które zostały naznaczone krwią czarownic. Gdzie dokładnie one się znajdują?

  • Wzgórze Czarownic w Wielkopolsce niedaleko Doruchowa
  • Szubieniczna Góra w Głuchołazach
  • Grób Czarownicy pod Zamkową Górą
  • ” Hexenberg” – Góra Czarownic w Nysie
  • Miejscowość Połonina koło Jeleniej Góry
  • Miejscowość Przylep koło Zielonej Góry

Kim były wampiry?

Postać wampira prawdopodobnie wywodzi się z pradawnych wierzeń słowiańskich. Według legend jest to istota demoniczna posiadająca dwie dusze i dwa serca. Wąpierze bądź Strzygi (bo tak je niegdyś nazywano) wysysały krew ze swych ofiar, a następnie je dusiły. Roznosiły choroby i zabijały jednym spojrzeniem. Posiadały bladą wręcz trupio-białą cerę, czerwone oczy, długie pazury oraz ostre kły. Według aktualnych badań i doniesień wielu lekarzy uważa, że wampirami były nazywani po prostu osoby cierpiące na rzadkie schorzenie zwane „Porfirią”. Wśród znanych ludzi jednym z takich przypadków był Vincent van Gogh.

Warto przeczytać!  Znaczenie marzeń sennych w kulturach świata

Ślady wampirów w Polsce

Z racji tego, że wiara w wampiry ma korzenie słowiańskie, na ziemiach naszego kraju można natknąć się na groby tych „demonicznych” istot. Gdzie można zatem je odnaleźć?

  • Cmentarzysko w Gliwicach
  • Cmentarzysko w Sandomierzu
  • Cmentarzysko w Starym Brześciu
  • Cmentarzysko w Niemczy
  • Cmentarzysko w Adolfinie
  • Cmentarzysko w Radomiu

Najwięcej wampirzych grobów znajduje się w Polsce południowej i wschodniej. Są na tyle charakterystyczne, że nie sposób ich pomylić z żadnymi innym. Podczas pochówku odbywały się specjalne rytuały mające na celu uchronić pozostałych ludzi przed tą demoniczną istotą. Ciało zmarłego wampira układano twarzą do dołu bądź w pozycji embrionalnej pozwalającej na skrępowanie sznurem. Klatkę piersiową przebijano osikowym kołkiem, zwłoki często były przyciśnięte ogromnym głazem. Między zęby wkładano cegłówkę. Dodatkowo by uniemożliwić strzydze wyjście z grobu okaleczano nogi, a głowę odcinano.

Warto przeczytać!  Podróże śladami znanych podróżników i odkrywców

Postacie Wampira i Czarownicy wykorzystywane są po dziś dzień, jednak we współczesnej popkulturze ich wizerunek jest dużo łagodniejszy, nieco zniekształcony… W życiu codziennym możemy natknąć się na przeróżne kobiety stosujące medycynę naturalną, które specjalizują się w ziołolecznictwie, bądź tzw. „szeptuchy”, które zapewne niegdyś byłyby niesprawiedliwie posądzone o czary i spalone na stosie. Obecnie jednak nie budzą strachu, a raczej ciekawość.

MCZ