Rękopis Wojnicza to dzieło owiane największą tajemnicą w historii świata. Każda jego strona pochłania coraz to nowych, żądnych wiedzy badaczy i kryptologów. Każdy rysunek ma znaczenie, które wciąż jest niejasne przed ludzkością, która mocno chełpi się swoimi osiągnięciami. Co obecnie wiadomo o Manuskrypcie Wojnicza? Czy to naprawdę zaszyfrowane w genialny sposób zapiski, czy raczej wymysł pomysłowego hochsztaplera marzącego o uwadze?
Obecne ustalenia
Treść i autorstwo rękopisu Wojnicza pozostają nieznane, a zamieszczone w nim rysunki przedstawiające rośliny, znaki zodiaku, czy kąpiące się kobiety okrywają sens manuskryptu jeszcze większym płaszczem tajemnicy. Rękopis Wojnicza kupił Michał Wojnicz w 1912 roku, stąd nazwa tej tajemniczej książki, księgi. (Wybór nazwy tego sekretnego dzieła zależy od indywidualnego spojrzenia na całą jego historię). Michał Wojnicz – antykwariusz, chemik i farmaceuta nabył ów manuskrypt od jezuitów z wilii Mondragone we Frascati (historyczna nazwa obszaru położonego w Warszawie). Transakcja okazała się największym sekretem w historii ludzkości.
Pokrętne pochodzenie
XIII wiek to czas w którym po raz pierwszy pojawia się ślad manuskryptu na kartach historii i udokumentowanych wspomnień. Praski alchemik Georg Baresch wysyła fragmenty manuskryptu do Rzymy do Anthanasiusa Kirchera – jezuity obeznanego w języku koptyjskim. Oczekuje odpowiedzi, albo wskazówki, która pomoże wyjaśnić sens rękopisu. Nic takiego jednak nie następuje… Po śmierci Barescha księga trafia do biblioteki Collegio Romano – wciąż niezrozumiała i owiana tajemnicą. Później w wyniku opanowania miasta przez oddziały Wiktora Emanuela II wiele dokumentów i rękopisów zostaje przeniesionych do prywatnych bibliotek w celu niknięcia konfiskaty. Tak manuskrypt Wojnicza trafia do biblioteki Petera Beckxa – przełożonego Towarzystwa Jezusowego skąd zostaje przeniesiony do wilii w Mondragone i sprzedany w 1912 roku wraz z wieloma innymi księgami.
Różnorodność teorii
Manuskrypt Wojnicza pozostawał (i pozostaje) wciąż niezrozumiały. Próby zrozumienia jego treści podejmował każdy kto miał z nim do czynienia. Począwszy od Michała Wojnicza, jego małżonki Ethel Lilian Voynich, która przejęła manuskrypt po śmierci męża, aż do badaczy Uniwersytetu w Yale gdzie znajduje się w obecnie ( w bibliotece Rzadkich Ksiąg i Rękopisów im. Beinecke’ów). Oto przykłady teorii, które próbują przybliżyć nas do poznania znaczenia Manuskryptu Wojnicza.
- F. Friedman i zespół kryptografów z NSA w latach pięćdziesiątych uważali treść manuskryptu zgodną z jednym z języków europejskich, która została celowo ukryta za pomocą szyfru poliafabetycznego.
- Manuskrypt spisany w jakimś egzotycznym języku za pomocą zmyślonego alfabetu. Teoria lingwisty Jacquesa Guya.
- Jules Janick Arhur O. Tucker w 2018 roku poinformowali, że dzieło powstało w Meksyku. A na potwierdzenie swojej teorii wskazali 60 roślin i 12 zwierząt, które pochodzą z tamtego Państwa. Treść manuskryptu powstała przez zapisy w języku syntetycznym używanym przez azteckich handlowców.
- Profesor Grzegorz Kondrak i jego doktorant Bradley Hauer ( także badacze współcześni) przy użyciu sztucznej inteligencji ustali, że treść manuskryptu Wojnicza jest ukryta, zaszyfrowana za pomocą języka hebrajskiego. Badania jednak ciągle trwają, a tajemnica manuskryptu pozostaje wciąż nieodgadniona.
Rozwój techniki i nauki pozwala patrzeć z nadzieją (i ciekawością) wszystkim zainteresowanym na badania i publikowane doniesienia. Znaczenie Manuskryptu Wojnicza już wkrótce może nas bardzo zaskoczyć, albo lekko zadziwić. Czekaliśmy ponad 100 lat na poznanie znaczenia Rękopisu Wojnicza, poczekamy jeszcze trochę… oby tylko nie kolejne stulecie.
DSZ