CD Projekt Red zmienia sposób tworzenia gier po katastrofalnej premierze Cyberpunka 2077. Studio ogłosiło także swoje plany i strategię zmian odnośnie produkcji gier.
Cyberpunk 2077 został wydany w grudniu 2020 roku i miał być największym sukcesem firmy. Po ogromnym powodzeniu Wiedźmina 3: Dziki Gon oczekiwania co do cyberpunkowej gry RPG studia były wysokie, zwłaszcza po pełnych akcji zwiastunach pokazanych przed premierą gry. Grę firmował m.in. Keanu Reeves. Ale gra, wydana po wielu opóźnieniach i raportowanym sześciodniowym tygodniu pracy dla programistów przed premierą, była pełna błędów i problemów z wydajnością, szczególnie na starszych konsolach. Spowodowało to, że Sony zdecydowało się usunąć Cyberpunka 2077 z PlayStation Store i zaoferowało zwrot pieniędzy kupującym.
Czy Cyberpunk 2077 w ogóle wróci do PlayStation Store?
Nie sprawdziły się także zapowiedzi polskiego studia, które informowało, że to tymczasowy problem, a gra wkrótce miała wrócić do sklepu. Po prawie pół roku nadal to nie nastąpiło. Japoński potentat uważa, że gra jest niezdatna do używania ze względu na poważne błędy techniczne oraz działanie fizyki świata, które sięgają samego silnika. Sony wyznaczyło konkretne kryteria techniczne, które miały zostać spełnione przez CD Projekt Red. Po ich wykonaniu gra miałaby wrócić. CD Projekt nie ujawnił szczegółów kryteriów.
Cyberpunk 2077, czyli reanimacyjny trup
Pod koniec marca 2021 roku CD Projekt wydał nowy zestaw poprawek oznaczony wersją 1.2. To 30 GB zawartości na PC i 40 GB na konsole. W sumie ponad 500 poprawek naprawiających większe i mniejsze błędy rozgrywki, zadań oraz świata gry. Giełda Papierów Wartościowych zareagowała na ten fakt lekkimi wzrostami akcji polskiej spółki.
Niestety statystyki są druzgoczące dla Cyberpunka 2077. Średnia grywalność na PC w lutym wynosiła średnio ok. 25 tysięcy grających, w marcu i kwietniu nastąpił spadek do 13 tysięcy, a do połowy maja gra średnio ok. 10 tysięcy ludzi. Dla porównania są to statystyki słabsze niż 6-letni Wiedźmin 3: Dziki Gon, biorąc pod uwagę ostatnie miesiące. Wprawdzie średnia graczy w lutym wynosiła 18 tysięcy, to jednak w marcu było to 15 tysięcy, a w kwietniu niecałe 19 tysięcy.
Podobne, ale wciąż lepsze statystyki, mają też np. Fallout 4 (2015) i The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition (2016). Wniosek może być zaskakujący, bo okazuje się, że gry sprzed 5-6 lat angażują mocniej niż nowa sprzed kilku miesięcy. Warto dodać, że Cyberpunk 2077 osiągnął jedną z najwyższych statystyk odnośnie jednocześnie grających – 830 tysięcy. Teraz szczytowa statystyka jednocześnie grających oscyluje na poziomie niecałych 20 tysięcy graczy.
Cyberpunk 2077 i nowe DLC
W ogłoszonych w marcu Ramach Strategii Rozwoju CD Projekt poinformował, co dalej z Cyberpunkiem 2077. Priorytetem dla studia będzie ciągłe ulepszanie gry za sprawą aktualizacji i poprawek. – Stan Cyberpunka 2077 na premię odbiegał od przyjętych przez nas standardów jakości i zobowiązaliśmy się do poprawy w przyszłości – zapowiedział Adam Kiciński, prezes CD Projekt Red.
Naprawa to jedno, ale trwają również prace nad darmowymi DLC. Gdy jakość gry osiągnie wspomniany standard, polskie studio ma skupić się na pracach umożliwiających aktualizację gry na nową generację konsol. Możliwe, że wtedy Cyberpunk 2077 wróci do PlayStation Store. Oby tak się stało, bo gracze już okrzyknęli grę pieszczotliwie ją nazywając Cybertrash.
Plany na przyszłość CD Projekt Red
Polskie studio ma przejść plan restrukturyzacji. Poinformowali o nim w Ramach Strategii Rozwoju prezes oraz Piotr Nielubowicz – wiceprezes Zarządu ds. finansowych oraz Michał Nowakowski – jeden z członków Zarządu spółki. Zmiany będą dotyczyły wielu poziomów – zarówno sposobów pracy jak i struktury studia oraz zespołów, marketingu i komunikacji z graczami.
Jedną z głównych zmian ma być zmiana sposobu opracowywania własnego silnika gry REDengine, co może poprawić wydajność przyszłych gier. Silnik zostanie ulepszony i scentralizowany w ten sposób, aby kilka zespołów mogło pracować jednocześnie. Dzięki temu studio będzie pracować nad kilkoma grami AAA od 2022 roku. Dotychczasowy model pracy polegał na sekwencyjnym tworzeniu poszczególnych gier od początku do końca. Po zakończaniu prac nad jedną, rozpoczynano prace nad następną. Teraz ma być to model równoległy, który stosuje wiele zagranicznych wydawców, np. Bethesda.
Teoretycznie zmiany te mogą zapobiec problemom w przyszłych grach, w których gry działają znacznie gorzej na starszych konsolach, jak wiele osób doświadczyło tego w Cyberpunku 2077. Zwiększenie możliwości w produkcji gier mają pomóc nowe zespoły pracowników. CD Projekt ogłosił m.in., że kanadyjskie studio wydawnicze Digital Scapes przejdzie definitywnie pod polskie skrzydła.
DNA singleplayer ma zostać zachowane
Pomimo skupienia się na grach jednoosobowych, CD Projekt Red planuje poszerzyć możliwości swoich gier online. Studio jednak nie sprecyzowało, jakie mogą to być funkcje. Wprawdzie polski wydawca planował uruchomić tryb multiplayer w Cyberpunku 2077, ale zrezygnowano z tego pomysłu. Technologie online mają być integralną częścią przyszłych gier. I nie będą to tylko tytuły na PC i konsole. Obecnie trwają prace Spokko – zespołu deweloporskiego przynależnego do grypy CD Projekt – nad grą free-to-play na urządzenia mobline Witcher: Monster Slayer w uniwersum Wiedźmina. – W tej chwili testowa wersja gry jest dostępna na iOS i Androida w wybranych regionach i wielkimi krokami zbliżamy się do dnia wielkiej premiery. Spodziewamy się, że nastąpi to w 2021 r. – zapowiedział Michał Nowakowski. W drugiej połowie 2021 r. pojawi się także również aktualizacja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na konsole nowej generacji.
Zmiany, zmiany, zmiany
Wieloletnia kampania promocyjna Cyberpunk 2077 mogła przynieść odwrotny skutek niż było to planowane, stąd zapewne CD Projekt Red ogłosił zmianę sposobu, w jaki będzie promował swoje przyszłe gry. Kampanie marketingowe będą znacznie krótsze, a treści promocyjne pojawią się bliżej faktycznego wydania danej gry, prezentując jej działanie na wszystkich obsługiwanych platformach sprzętowych. Firma zobowiązała się także do corocznego publikowania podsumowań.
Ma to tym większe znaczenie, że obecnie spółka CD Projekt Red notuje jedne z najniższych cen akcji w historii. Przed premierą Cyberpunka 2077 ceny osiągnęły rekordowe wartości ponad 430 zł. Od grudnia jednak notują drastyczne spadki do tego stopnia, że w kwietniu i maju ich cena oscyluje na poziomie ok. 170 zł.
PKU